Pozbywanie się klientów

0

Co dla was byłoby gorsze? Dowiedzieć się, że ktoś nie chce wam zrobić projektu, bo szkoda mu czasu czy daje wam zaporową cenę, której nie zapłacicie, bo będziecie stratni?

1

ja wolałbym usłyszeć prawdę - nie mam czasu aby zrobić to porządnie a po łebkach nie chcę i już.

1

Wolę jak w normalnym biznesie się to odbywa, realna wycena + realny czas realizacji. Decyzja moja.
Lub info, że firma nie podejmie się zlecenia.

To nie zabawa w piaskownicy, jak nie chcesz robić zlecenia to piszesz, że tego nie robisz, bez tłumaczeń czy wycen z kosmosu. Pamiętaj że klient może mieć w przyszłości projekt, który by Cię zainteresował, ale do ciebie się nie zgłosi, bo ma w pamięci Twoją ostatnią wycenę...

0
Krwawy Samiec napisał(a):

Co dla was byłoby gorsze?

Ale w jaki sposób gorsze ?
To tak jak bym się zastanawiał w jaki sposób jest dla mnie gorzej usłyszeć, że w sklepie nie ma bułki wrocławskiej.
A co to jeden sklep dookoła ?

Takie rzeczy mówi się otwarcie - nie przyjmiemy tego zlecenia teraz, bo mamy wypełnione plany do 2020 r.

Inną kwestią jest to,że właściciel który takiej odpowiedzi udziela powinien się zastanowić czy panuje nad skalowalnością swojej firmy.

0

Nie ma czegoś takiego jak cena zaporowa, jest cena za jaką można się zgodzić w danej chwili żeby nie być samemu stratnym i albo dla klienta taka cena jest ok albo można szukać taniej lub negocjować w innym okresie czasu. Mając dużo zleceń cena za kolejne rośnie kosztem wolnego czasu. Stary system z firm budowlanych i remontowych, nie masz czasu na zlecenie dopóki nie będzie się opłacac poświęcać więcej czasu.

0

Eh czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zaznaczyłem "Nie, bo nie", bo to wolałbym usłyszeć. Da się zmienić wybór?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1