Pierwszy staż - wielkość firmy

0

Cześć!

Przymierzam się do pierwszego stażu, najlepiej jako programista Java. Jestem studentem 2 roku informatyki na PWr.
Krąży bardzo wiele mitów i legend na temat staży w różnych firmach. Niektórzy polecają światowe korpo natomiast inni zachęcają do mniejszych firm/software house'ów. Jeszcze niektórzy mówią o startupach.

Czy wielkość firmy do której wybierałbym się na staż (oczywiście zakładając, że mnie przyjmą, nie oszukujmy się, pójdę tam gdzie się dostanę) ma znaczenie?
Jak duże? Czy po prostu zależy to od tego jak się trafi?

1

Zależy jak się trafi.

Pozdro z fartem.

2

Zależy czego oczekujesz, na pewno korporacje są bardziej rozpoznawalne na świecie niż jakaś lokalna firma, tym bardziej jeżeli później szukałbyś czegoś w innym mieście/kraju. Mogą to niektórzy uznać za plus, szczególnie HR, ale nie wiem czy tak na prawdę ma to później znaczenie skoro i tak przechodzi się rozmowę techniczną.

Jeżeli chodzi o rozwój osobisty, to najbardziej bym polecał firmę która rozwija jakiś wewnętrzny projekt, w takim przypadku ciężko udowodnić czy przynosi on zyski czy straty, nie ma spiny że przynosi się straty (cost centre zawsze generuje koszty). To pozwoli na dokładniejsze wykonywanie zadań i czas na jakiś mentoring pewnie kogoś z zespołu. W software house z tego co ja kojarzę to jest często robienie byle szybko byle klient zapłacił, osobiście lubię jak jest czasem ogień i wchodzi się na wysokie obroty. W takich mniejszych firmach zdecydowanie ma się większy przekrój obowiązków, więc więcej technologii można liznąć.

6

Istnieje ryzyko, że gdy świeżak trafi w nieodpowiednie środowisko, to nim przesiąknie, przyzwyczai się za bardzo i nie będzie potem nawet w stanie rozumieć, że da się inaczej. Np. jak ktoś trafi do korpo, to będzie myślał, że kod musi być enterprise (crud na 15 warstw), a wszystkie procesy muszą być agile (zmiana formatu daty w logach wymaga 12 spotkań), z drugiej strony w jakimś startupie może uwierzyć, że programisci to nie są pracownicy tylko gwiazdy, które robią wielkie rzeczy i zarobią na tym miliony, z trzeciej strony w małej firmie można przywyknąć do januszostwa, nadgodzin i bycia pomiatanym za mniej niż dolara dziennie.
Ale to ryzyko nie dotyczy raczej osób o otwartym umyśle, więc nie sądzę, aby Tobie groziło.

2

Jak pójdziesz do korpo to jest duża szansa, że po stażu zaproponują Ci od razu jakieś juniorskie stanowisko - w niektórych trzeba wręcz się bardzo postarać, żeby tego nie zrobili. Zawsze to okazja do wyrobienia dupogodzin.

Z drugiej strony pytanie brzmi, czy sam będziesz chciał w nim zostać - czy to ze względu na projekt, czy ze względu na ludzi, czy ze względu np. na samą firmę - powody zostania/odejścia mogą być różne.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1