EDIT 17-01-2020
Ten post może wydawać się trochę bezsensowny i wyrwany z kontekstu, bo Tomek, do którego odpowiedź jest adresowana, pewien czas temu skasował swojego posta, do którego odpowiedź nawiązuje :(
@TomaszSmykowski - fajnie, że się odezwałeś. Będę szczery, może trochę brutalny, ale przynajmniej będziesz dokładnie wiedział, o co mi chodzi.
Twoje wpisy dla mnie mają charakter czysto komercyjny, są reklamą księgarni, dzięki której coś sobie dorabiasz. Nie ma niczego złego w programach afiliacyjnych, ale jakoś (przynajmniej ja osobiście) średnio się cieszę, kiedy co chwila widzę wpisy z linkami do sklepów, ewentualnie informacje w stylu "wrzuciłem coś na bloga, możecie poczytać".
I nawet nie chodzi mi o to, że te wpisy maja charakter reklamowy/komercyjny, tylko o ich cel. Ja sam wrzucam nieraz coś na bloga, ale nie jest to linkowanie do mojego zewnętrznego serwisu. Owszem, czasami podaję linki, ale to są zupełnie niezależne ode mnie strony, nie nabijam sobie w ten sposób ruchu na swojej stronie, a jedynie dzielę się z ekipą z 4P jakąś ciekawostką czy czymś śmiesznym, na co natrafiłem. Natomiast w przypadku reklam czy linków do innych treści, często mam wrażenie, że ich autorzy nie chcą "zrobić dobrze" ludziom z forum, tylko sobie.
Piszesz, że poświęcasz czas na recenzje książek. Być może tak jest, ale z tego, co tutaj publikujesz to w żaden sposób nie wynika. Chociażby ostatni post - wrzucasz z 10 linków, a pod nimi do każdego dajesz dosłownie 1-2 ogólnikowe zdania. Dla mnie nie jest to recenzja. Jeśli naprawdę chcesz się podzielić z nami recenzją jakiejś książki i jakby to był główny cel wpisów na blogu, to moim zdaniem zamiast dawać 10 pozycji i o każdej właściwie ledwo wspomnieć, powinieneś skupić się na 1-2 tytułach, ale opisać je w sposób wyczerpujący. Zauważ, jak są pisane recenzje np. filmów - na ogół są to obszerne teksty, zawierające ocenę wielu aspektów danego filmu, pokazujące mocne i słabe strony itp. A to, co Ty robisz w ramach oceny książek, to jakby ktoś napisał recenzję filmu w postaci "fajny film, dużo strzelania i trochę seksu, podobał mi się bo nie był nudny i było kilku znanych aktorów" ;)
Wspomniałeś jeszcze, że spędzasz dużo czasu na 4P pomagając innym. Wiem, że punkty reputacji nie są całkowicie miarodajne, bo nieraz dostaje się łapki za śmieszne dogryzienie albo napisanie czegoś w stylu "poszukaj na google, było już wiele razy", niemniej dają one jakiś obraz o zaangażowaniu i odbiorze postów danego użytkownika. Pozwoliłem sobie rzucić okiem na Twój profil i zauważyłem dwie ciekawe rzeczy. Po pierwsze - od 2008 roku, czyli przez ponad 10 lat, napisałeś 158 postów. Daje to ok. 15 rocznie, czyli średnio jeden miesięcznie. Nie jest to jakaś ilość, która powala na kolana. No ale w sumie to nawet nie ilość ma znaczenie, bo przecież liczy się jakość. Tylko dziwna sprawa - na tym samym profilu jest także adnotacja o treści Głosów otrzymanych: 0
. Oznacza to, że przez 10 lat nikt nie uznał, że jakikolwiek Twój post był wartościowy, pomógł rozwiązać problem czy w inny sposób zasłużył na docenienie. Oczywiście - nie wchodzi się na forum głównie dla łapek, głosów i pozycji w rankingu, niemniej te łapki jakoś wpadają i o czymś świadczą. A tutaj totalne zero... trochę się to kłóci z tym, o czym napisałeś, czyli o intensywnym pomaganiu ludziom z forum.
Wspominasz, że i tak jest mało wpisów na blogu. Owszem, ale nie widzę w tym problemu. Wolę mniej, ale ciekawych i sensownych tekstów, niż bycie zaspamowanym śmieciami i reklamami. Zwłaszcza, że w natłoku wpisów, te wartościowe będą mniej widoczne i trudniej będzie się im przebić do odbiorców.
Na koniec dwa zdania posumowania. Po pierwsze - wcale nie uważam Cię za wroga numer jeden, w sumie to w ogóle Cie nie uważam za wroga. Jedynie tak się składa, że Twoje posty się idealnie wpasowują w to, co mnie oraz kilka osób tutaj drażni. Ale, zgodnie z chrześcijańską zasadą (do KK można mieć różne podejście, ale trzeba przyznać, że to dobrze wymyślili) - trzeba oddzielać grzech od grzesznika. Tak więc - wprawdzie mnie osobiście wkurza to reklamowanie księgarni, ale to wpisy, a nie Ty są problemem. A po drugie - być może masz rację i większości ludzi się te wpisy podobają, a tylko mała grupka nawiedzonych napaleńców się czepia. Pamiętaj proszę, że to jest jedynie moje zdanie, a nie oficjalne stanowisko forum. A wątki takie, jak ten, w którym obecnie sobie piszemy mają właśnie na celu rozpoczęcie jakiejś dyskusji w tym temacie, wybadanie opinii innych oraz ustalenie wersji oficjalnej, co i jak wolno robić. I jak najbardziej masz prawo głosu, o ile się orientuję to nie jesteś zbanowany ;)