Jestem po technikum które odkąd tylko były rankingi technikum zawsze jest w top 3. Jeśli idziesz na studia - nie warto. Zakres algorytmiki żaden, natomiast z uczenia się języków to faktycznie można się czegoś nauczyć, ale głównie we własnym zakresie. Jeśli nie planujesz studiów ten rok więcej może dać ci możliwość nauczenia się całkiem sporo, z klasy kilku absolwentów jeszcze w szkole pracowało w takich bardziej lekkich webowych technologiach (frontend, z tyłu zwykle PHP), później i tak wszyscy wybrali się na zaoczne albo dzienne studia i przed ich skończeniem zwykle skoczyli albo na własną działalność albo w firmy i technologie w których zarabiają lepiej (firmy w których pracowali w technikum strasznie marnie płaciły). Z uwagi na doświadczenie zarobki im oczywiście odpowiednio wzrosły, ale pamiętaj że to tylko garstka osób z całego profilu.
Tak podsumowując negatywy - poziom fizyki był żaden, powodowało to problemy biorąc pod uwagę że mój, jakby na niego nie patrzyć, inżynierski kierunek miał wymagania dotyczące fizyki. Zwróć też uwagę że te technika chwalą się procentem ZDAWALNOŚCI matury, nie średnim procentem na maturze rozszerzonej. Ten zwykle jest dość niski, a na uczelnię bez matematyki to tylko jako woźny się dostaniesz. Case in point, o ile na kierunku z najwyższym progiem w mieście dostało się od nas kilka osób (ode mnie z klasy 35 osób tylko ja), to z takich lepszych liceów miałeś całe stada ludzi. Co do przydatności tego co się nauczyłeś - może znasz jakieś podstawy programowania i może jak ktoś ci każe coś na linuchu zrobić to wiesz co to jest manpage, ale to są rzeczy których wyrównanie to kwestia kilku wieczorów nauki, zwłaszcza że oczekiwany poziom wiedzy którą musisz uzyskać jest o wiele wyższy niż w technikum. Nie wspomnę że technologie w niektórych miejscach były antyczne (Borland C++, Flash, Flex, stary .NET, PHP ze złymi praktykami).
Plusy - z tego co wiem z rozmów z kolegami nauka w technikum jest o wiele mniej intensywniejsza. Nie masz aż tyle przedmiotów ogólnych bo część czasu zajmują zawodowe (które są dość proste) więc możesz się skupić na uczeniu tego co ci się przyda - matematyka, angielski, programowanie, fizyka - w tej kolejności jeśli chcesz iść na studia (z tą uwagą że czasami fizyka jest ważniejsza, zależy od tego jak docelowe uczelnie liczą punkty - sprawdź dzisiaj). Z powodu dużej ilości osób które nie idą na studia albo idą zaocznie możesz też wyrobić sobie kontakty w różnych mniejszych firmach, i tam się zatrudnić na tą połówkę etatu jeszcze w szkole, pod warunkiem że jesteś ogarnięty. Płaca marna, ale bardzo pomaga jeśli twoja rodzina jest w kiepskiej sytuacji finansowej. Na pewno lepsze to niż rozdawanie ulotek czy wykładanie towarów po nocach.
Mam nadzieję że da ci to jakiś obraz tego czego oczekiwać. Od razu mówię że jeśli uznasz że technikum to był błąd to tough luck, bo przenieść się w jakieś sensowne miejsce jest bardzo trudno, jest to w zasadzie niemożliwe po 1 roku chyba że sobie śmigasz po olimpiadach albo lepszych konkursach.