Zakładając, że mam już aplikację to w części opisowej jak omawiam jakoś technologię to po prostu szukam artykuły na jej temat i zamienia się to na swoje słowa? Oczywiście mają pojęcie o tym co się pisze.
Przydałoby się artykuły dodać do bibliografii i zrobić cytowanie z odniesieniem do numerka wpisu bibliograficznego. Wtedy nie ma plagiatu, tylko cytowanie ;)
Jednakże lepiej własnymi słowami napisać, do czego zastosowaliśmy konkretnie daną technologię, a zacytować jedynie jakiś ogólny, krótki opis, np.
C# – obiektowy język programowania zaprojektowany w latach 1998-2001 przez zespół pod kierunkiem Andersa Hejlsberga dla firmy Microsoft..
Jak to jest ze sprawdzaniem pracy przez promotora? Zakładając, że np prace trzeba oddać do 25 stycznia, a ja natomiast dopiero pod koniec grudnia mam skończoną aplikację i zaczynam pisać treść tekstową. To czy jeśli oddam całą treść tekstową np. 7-10 stycznia to jest szansa, że promotor to tak szybo sprawdzi?
Zly Lew napisał(a):
Jak to jest ze sprawdzaniem pracy przez promotora? Zakładając, że np prace trzeba oddać do 25 stycznia, a ja natomiast dopiero pod koniec grudnia mam skończoną aplikację i zaczynam pisać treść tekstową. To czy jeśli oddam całą treść tekstową np. 7-10 stycznia to jest szansa, że promotor to tak szybo sprawdzi?
U mnie było tak że recenzent musiał tę pracę dostać minimum dwa tygodnie wcześniej, a on ją tylko czytał. Mój promotor pracy inżynierskiej chciał całość zobaczyć przynajmniej dwa razy, raz miesiąc przed terminem, a drugi raz dwa tygodnie przed terminem (przy czym przy "pierwszym czytaniu" pozwolił mi nie mieć przewodnika - ale procesowa, produktowa i użytkownika musiały być). Do tego wcześniej w ramach różnych części na bieżąco wprowadzał poprawki.
W każdym razie wszystko zależy od promotora - jak ma większy zapierdol to będzie chciał to wcześniej, jak faktycznie chce to przeczytać dobrze to będzie chciał to mieć jeszcze wcześniej. Co do poślizgów też ludzie różnie reagują - kolegi nie dopuszczono do obrony z powodu negatywnej opinii promotora który nie miał czasu tego przeczytać (z drugiej strony to była praca pod publikację). Najlepiej się człowieka spytać zamiast pojawić się 25 stycznia rano.
Ale to praca inżynierska to ma być opis technologi użytej do wykonania jakiejś aplikacji? :| Żadnych analiz, projektowania, wyboru technologii, po prostu dokumentacja? o.O
somekind napisał(a):
Ale to praca inżynierska to ma być opis technologi użytej do wykonania jakiejś aplikacji? :| Żadnych analiz, projektowania, wyboru technologii, po prostu dokumentacja? o.O
Mówię o dokumentacji projektu, nie produktu. To o czym piszesz to dokumentacja produktowa. Określenie wymagań, analiza, dobór narzędzi, projekt, opis strategii testowania, opis przypadków testowych, notatki z implementacji, testowania, opis wdrożenia + inne rzeczy których nie pamiętam. Metodologia którą się przyjęło (iteracyjna, prototyp z porzuceniem itp) i mniej więcej krótkie sprawozdania z poszczególnych etapów, notatki z retrospektyw to dokumentacja procesowa (obejmuje też feedback klienta). Dokumentacja użytkownika to opis od strony biznesowej + manual, pewnie sądziłeś że tylko to się robi. Przewodnik to w zasadzie scalenie tych trzech, skrócone.
somekind napisał(a):
Ale to praca inżynierska to ma być opis technologi użytej do wykonania jakiejś aplikacji? :| Żadnych analiz, projektowania, wyboru technologii, po prostu dokumentacja? o.O
W sumie przepraszam, myślałem że to była odpowiedź na mój komentarz a nie na pierwszy. W każdym razie może przydać się OPowi.
Ja pisałem o tym jak wygląda praca inżynierska polegająca na analizie, zaprojektowaniu i (częściowej) implementacji jakiegoś softu, dość popularna rzecz na specjalizacji typu "inżynieria oprogramowania". Wybranie technologi, a potem klepnięcie w niej cruda i zrobienie opisu na koniec to nie jest praca inżynierska.