Czy jest sens uczestniczyć w warsztatach z programowania?

0

Witam koledzy.

Jestem w miarę początkującym programistą. Jestem po 5-miesięcznym "stażu" z Django w Pythonie. Moje zainteresowania biegną jednak ku rozwijaniu się w ML i Data Science. Jestem w dużej mierze samoukiem. Szukam sposobu na wybicie się, znalezieniu pracy w tym co mnie interesuje.

Myślę nad wzięciem udziału w ww. warsztatach z zastosowania Pythona w Machine Learning i Data Science. Warsztaty te mają odbyć się w Poznaniu a ich koszt to 130zł. Za dodatkową opłatą 50zł mogę otrzymać po nich certyfikat ukończenia kursu. Są one prowadzone prze firmę Stacja.it, numer warsztatu to #190. Głównym celem takich warsztatów jest lepsze zrozumienie przeze mnie metod, które używam w domowym zaciszu do nauki ML oraz otrzymanie certyfikatu.

Czy myślicie, że branie udziału w takich warsztatach i dokumentowanie tego certyfikatami będzie lepiej rozpatrywane przez przyszłego pracodawcę w razie rekrutacji czy szkoda pieniędzy i czasu na takie rzeczy? Jestem z Zielonej Góry, pracy aktualnie szukam w Poznaniu.

0

Wg mnie cena nie zapowiada szału, a papier niepoparty egzaminem jest niewiele warty. IMO bardziej wartościowy w CV jest odbyty staż.

0

Hej,
dużo to nie jest, jednak jak dodasz do tego podróż z ZG do Poznania (tam i z powrotem), to Ci wyjdzie 200+, chyba że pojedziesz na bajku :) Ja wolałbym tę kasę poświęcić na jakiś kurs na Courserze (nie wszystkie są płatne). Natomiast wszedłem na tę stronkę, i wygląda to całkiem nieźle, cena jest zachęcająca więc najprawdopodobniej postawili na marketing, i słusznie :)

0
hurgadion napisał(a):

Hej,
dużo to nie jest, jednak jak dodasz do tego podróż z ZG do Poznania (tam i z powrotem), to Ci wyjdzie 200+, chyba że pojedziesz na bajku :) Ja wolałbym tę kasę poświęcić na jakiś kurs na Courserze (nie wszystkie są płatne). Natomiast wszedłem na tę stronkę, i wygląda to całkiem nieźle, cena jest zachęcająca więc najprawdopodobniej postawili na marketing, i słusznie :)

No i tu właśnie mam pewien dylemat. Bo dowiedziałem się, że na takie osoby po takich bootcampach ze stron typu Coursera itd, krzywo patrzą. Pomimo, że na Courserze też chyba można otrzymać certyfikat z kursu. I tak naprawdę to nie bardzo wiem w którą stronę pójść z takimi kursami, czy uczestniczyć w warsztatach czy robić kursy internetowe.

1

Czy myślicie, że branie udziału w takich warsztatach i dokumentowanie tego certyfikatami będzie lepiej rozpatrywane przez przyszłego pracodawcę w razie rekrutacji

Zależy jak to przedstawisz. Na rekrutacji musisz się sprzedać siebie, a nie tylko rzucić jakimiś certyfikatami i mieć nadzieję, że to na kimś zrobi wrażenie.

Robienie certyfikatów po to, żeby wpisać sobie do CV to trochę jak wyrywanie lasek na banknoty 100zł wystające z kieszeni.

A machine learning można uczyć się z internetu, nawet za darmo.

3

@Fempter: zaczynasz na Coursera Kurs ML z Andrew Ng. Robisz go sumiennie. Przechodzisz na kaggle gdzie rozwiązujesz problemy, najpierw łatwiejsze potem coraz trudniejsze. Na slacku/fb szukasz osób które z tobą będą rozwiązywać takie problemy i bierzesz się za te naprawdę trudne. Czekasz na ofert.

0
Fempter napisał(a):

Witam koledzy.

Jestem w miarę początkującym programistą. Jestem po 5-miesięcznym "stażu" z Django w Pythonie. Moje zainteresowania biegną jednak ku rozwijaniu się w ML i Data Science. Jestem w dużej mierze samoukiem. Szukam sposobu na wybicie się, znalezieniu pracy w tym co mnie interesuje.

Po stażu w większości przypadków jest propozycja pracy na etat w firmie w której się robiło staż.
No chyba, że tak jak to teraz popularne jest pisanie w CV

  • posiadam doświadczenie komercyjne: Bootcamp.
0
Kolejarz Wąskotorowy napisał(a):
Fempter napisał(a):

Witam koledzy.

Jestem w miarę początkującym programistą. Jestem po 5-miesięcznym "stażu" z Django w Pythonie. Moje zainteresowania biegną jednak ku rozwijaniu się w ML i Data Science. Jestem w dużej mierze samoukiem. Szukam sposobu na wybicie się, znalezieniu pracy w tym co mnie interesuje.

Po stażu w większości przypadków jest propozycja pracy na etat w firmie w której się robiło staż.
No chyba, że tak jak to teraz popularne jest pisanie w CV

  • posiadam doświadczenie komercyjne: Bootcamp.

Mój staż wyglądał trochę inaczej niż zwykle, go dostałem go w firmie jednego z prowadzących zajęcia na uniwersytecie. Dostałem poboczny projekt, który miał zostać zrealizowany później ale dzięki mnie zrobiło się go wcześniej. I w zasadzie współpraca na stażu się skończyła ze względu na specyfikę pracy w firmie - tam na ogół póki co nie ma miejsca dla początkujących. Szef po prostu zrobił mi przysługę zatrudniając mnie na te kilka miesięcy, dzięki czemu mam możliwość pochwalenia się przyszłemu pracodawcy projektem, mam "wpis" w swoje CV, więc to powinno pomóc mi jakoś się rozwinąć.

0
Fempter napisał(a):

Szukam sposobu na wybicie się, znalezieniu pracy w tym co mnie interesuje.

Robisz projekt w Jupyter Notebooku, gdzie analizujesz pewne dane. Najlepiej żeby nie był to Titanic z kaggle ani irysy. Dane możesz znaleźć w sieci albo pobrać web scrapperem ze stron. Preparujesz dane, analizujesz zbiór, wyciągasz wnioski, wypychasz na github. Zrobisz kilka repozytoriów przez kilka miesięcy, rozsyłasz CV i powinieneś dostać pracę. Stawka zależy od tego, jak bardzo kreatywnie dokonałeś analizy i czy znalazłeś ciekawe, potencjalnie dochodowe zależności, na których firma mogłaby zrobić.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1