Wymagany poziom angielskiego w pracy embedded

0

Witam serdecznie
Pracuję aktualnie jako konstruktor maszyn przemysłowych. Jednak strasznie mnie wkurza praca pod presją czasu w tej branży i chciałem z niej uciec w programowanie systemów wbudowanych. Programowania w c++ opanowałem na całkiem fajnym poziomie, ale już dwukrotnie odpadłem na rozmowie o pracę przez słabe rozumienie ze słuchu angielskiego. W związku z tym mam małe pytanie:
1)czy ta bardzo dobra komunikacja w języku angielskim to jest taki standard w tej branży? (z pisaniem nie jest najgorzej, ale z rozmową po angielsku jest dużo gorzej przez wadę słuchu)
2)Czy polecacie bardziej ścieżkę zwykłego programisty np. c++ lub frontend?

3

Myslisz ze w IT nie bedzie presji czasu?

0

Popieram @WhiteLightning, chociaż w sumie to ta uwaga dotyczy większości stanowisk. Praktycznie wszędzie masz presję czasu, niecierpliwych klientów, kierowników, którzy obiecali nierealne terminy a teraz na Ciebie cisną, żebyś się spiął i zrobił jak najszybciej. Do tego jeszcze są awarie oraz kombinowanie, dlaczego coś nie działa, mimo że już jest zainstalowane u klienta ;)

Jeśli chcesz coś spokojnego, to polecam pracę w bibliotece. Jak będziesz miał szczęście, to uda się załatwić, abyś ogarniał półkę z książkami o programowaniu :D

A w temacie angielskiego - jest on dość ważny, aczkolwiek swobodna rozmowa (zakładając, że nie będziesz pracować w firmie, w której jest ten język używany jako główny) nie jest priorytetem. Ale czytanie dokumentacji oraz umiejętność szukania informacji po ang. (np. SO czy google, ale z zapytaniami ang.) jest koniecznością.

0

Co do wady sluchu -> wiem ze sie da. W krakowie na meetupach kilka razy wystepowal czlowiek od Security ktory wlasnie ma problemy ze sluchem, ale Bug Bounty sobie rewelacyjnie radzi.

1
WhiteLightning napisał(a):

Myslisz ze w IT nie bedzie presji czasu?

Dokładnie, szczególnie w Embedded(Automotive) da się odczuć dużą presję czasu.

Co do języka, wszystkiego można się nauczyć. Sam nie mówię jakoś super, ale odkąd pracuję w międzynarodowym projekcie widzę duży postęp. Nikt nie wymaga perfekcji i nikt nie mówi perfekcyjnie, ludzie popełniają bardo dużo błędów gramatycznych, choć na w CV mają wpisane fluent :)

0

Jeżeli chodzi o j. angielski, według mnie programista powinien znać podstawy w piśmie czyli że jak dostaniesz dokumentację będziesz mógł wyczaić z kontekstu co tam piszą, ale to normalne że jakiegoś słowa możesz nie znać, wtedy wklepujesz w translator i już jest wszystko jasne

Programista pracujący z scrumie czy innej metodyce wg mnie nie powinien mieć w ogóle bezpośredniego kontaktu z klientem, więc umiejętność angielskiego w mowie także nie powinna mieć miejsca :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1