Quake czy Unreal?

1

Bo są w życiu wybory które są ważniejsze niż inne.

0

Unity

A jeśli chodzi o gry, to jak na razie nic nie pobija Postal 2...

1

Quake 2

Żaden inny

0
fasadin napisał(a):

Quake 2

Żaden inny

Szanuję go za granaty.

Widzisz używanie przyśpieszenia wskaźnika i od razu wiesz, że masz do czynienia z osobą pełnosprawną umysłowo. A nie jedną z tych bachorów, które krzyczą, że im "uszkadza" pamięć mięśniową, a potem się dziwią, że grają X lat i dalej się nie zbliżyli poziomem do topowych graczy.

0

Unreal Tournament 99.

0

w Q1 przeszedłem pierwszy epizod i wiem mniej więcej jak wyglądają pozostałe (czyli zgniła breja prawie cały czas)
w Q2 przeszedłem kilka pierwszych map. Ta sama monotematyczność, tyle że inny temat.
w Unrealu (tym pierwszym, nie żadne Tournamenty) też za daleko nie zaszedłem, ale ta gra jest ładniejsza, ma ciekawszą muzykę.

Tyle single'a w przeciągu ostatniego powiedzmy roku.

Deathmatch mnie nie kręci. Grałem rzecz jasna (dawno temu w Q2, Q3 i pierwszy CS) ale jakoś nie widzę w tym sensu. Nudne, powtarzalne.

1
Azarien napisał(a):

w Q1 przeszedłem pierwszy epizod i wiem mniej więcej jak wyglądają pozostałe (czyli zgniła breja prawie cały czas)

Wiesz... ja nie jestem w stanie grać w żadne późniejsze Q3, UT 2003 itp, bo odrzuca mnie landrynkowa stylistyka bez klimatu i mrocznych zakamarków.

1

@Azarien: bo single w Q1 jest nudny jak flaki z olejem. Pamiętam, że Q1 chyba nigdy nie skończyłem całego, bo zwyczajnie jest strasznie nudny. Za to Duke'a z kolei nie pamiętam nawet ile razy ukończyłem, bo tam single jest, nawet dzisiaj, ciekawy i wciągający.

Co do Q2 to tutaj się z Tobą do końca nie zgodzę, bo single ma fajny, choć dość monotonny.

Natomiast co do samego porównania to od Unreala wolę Q2, główne za zaprojektowaną broń. W Q2 rzeczywiście czuć, że gnat ma kopa i jest satysfakcja z ubicia przeciwnika, nawet takim zwykłym shotgunem, który jest dostępny już w pierwszym poziomie. W Unrealu żadna broń nie dawała mi takiej satysfakcji, a same jej projekty to taki przerost formy nad treścią. Co z tego, że np. dali kilka trybów strzelania skoro nawet nie czuję, że mam w łapie potężny oręż? IMHO broń w U to porażka i także w multi się nie sprawdza. W wersji Tournament było już z tym lepiej, aczkolwiek też bez obesrania, no bo co to za broń, która strzela jakimiś zielonymi glutami, które się gdzieś tam przyklejają, czy kaminiami itp. Nie kupuję tego.

Q3 to już zupełnie inna bajka. Nastawienie głównie na multika. Uwielbiałem tę grę za jej tryb wieloosobowy właśnie.

2

W Quake 1 i 2 zdarzyło się parę razy zagrać, ale tam nie było nic ciekawego, z kolei Quake 3 wygląda jak gra komputerowa zgwałcona przez różowego jednorożca, dlatego zagłosowałem na Unreal. W to się przynajmniej da grać bez odruchów wymiotnych.

0

W Q2 i Q3 grałem parę razy ale to Unreal po lanie w gimbazie robił robotę.

0

Queka 1, ale tylko przez sentyment. To druga gra sieciowa w życiu w jaką naparzałem. Quake 1 grany na wypasionych kompach laboratorium matematyki, 8 graczy, zainstalowany jako MathQuad - coby admin nie wywalił :-)

1

Krytykanci Q1 chyba nie mieli po prostu okazji grać w niego we właściwym czasie. 22 lata temu to był absolutny wymiatacz, deklasujący Dooma i rozjeżdżający Wolfensteina 3D. A Battlezone to już w ogóle nie miał do niego startu :p

1

@Freja Draco: Tylko w multi, bo w singlu Duke zjadał Q1 bez popity, będąc jednocześnie starszym technologicznie.

0

a ja... muszę się przyznać... grałem czasem na studiach w pracowni komputerowej w Dooma... :)

0

A ktoś tu grał lub pamięta Q3: Team Arena? Ja to bardzo lubiłem, chociaż to był okres grania na boty jedynie..

0

W multi zdecydowanie Unreal Tournament (ten pierwszy ktory byl).
Potem Quake 2 i Quake 1.
Chociaz na dwoch graczy rewelacyjny by Half-Life tylko musiala byc fajna mapa.
Q3 mi nigdy nie podszedl, jakis taki zbyt cukierkowy jak na Quake'a

0

Unreal bez dwóch zdań! Siedziałem sam w domu i nie było mowy o jakimkolwiek lanie więc Unreal był dla mnie oczywistym wyborem. Na dodatek będąc wyposażonym w Voodoo 1 oczy wypływały na widok grafiki która wyprzedziła konkurencję o kilka długości.

3

W Unreala lubiłem wpisać kod na nieśmiertelność (jakoś nie lubiłem ginąć) i przechodzić to jak przygodówkę z elementami logicznymi (znalezienie klucza, podążanie za tym typkiem, co nam pokazywał gdzie iść etc). W innego niż ten pierwszy nie grałem.

Quake I to po kablu com-com (niestety, slave miał 10fps na oko) w CTF - grappling hook był świetny. Potem QIII Arena już po koncentryku (kto pamięta terminatory 50Ω na końcach?)

Ale i tak w cooperative rządził Duke 3D i potem Blood. Klimatu tych gier nie dało się pokonać mimo gorszej grafiki. Teksty Caleba do dziś krążą w mojej głowie. Potem zrobili Blooda II już w full 3D i.. nie było tam krzty klimatu, wyszedł crap.

0

@kobuz80: ach... CS 1.5... uwielbiałam tę grę. "Płakałem" kiedy zamykano serwery WON. ;) Steama nie lubiłem, jak wiekszosc wtedy.

1

Co do Unreala... graficznie zmiatał wtedy wszystko. To była pierwsza gra z oceną 10/10 w CDA. Kiedy odpaliłem tę grę to szczena mi opadła... do samej podłogi. Ładniejszego Fps'a wtedy nie było. Niestety, jak już pisałem wcześniej, do dziś nie mogę przekonać się do arsenału, gdzie, czego bym nie użył to odnoszę wrażenie jakbym strzelał z kapiszonów.

0
grzesiek51114 napisał(a):

Co do Unreala... graficznie zmiatał wtedy wszystko.

Kochani, ale bierzcie poprawkę na to, że Quake'a i Unreala dzieliły dwa lata 1996 i 1998. W tamtym okresie dwa lata to była prawie epoka. To tyle, co między Doomem II i Quake'm. Poza tym graficznie Half Life jest moim zdaniem porównywalny z Unrealem.

0

Jestem fanem Unreala, pamiętam, że jak pierwszy raz miałem styczność z grą 3D to była gra unreal 1 to się zakochałem głównie jeżeli chodzi o DM tym single player tez był fajny. Unreal tournament tak mi się nie podobał, za to Ut2003 był hitem klimat tej gry mi się podobał, potem unreal 2 też mi się klimat podobał pomimo tego iż ta gra się nie sprawdziła potem już UT2004 to było rozwinięcie gry UT2003 i nowa gra UT3 tak sobie mi się podobała. Jeżeli chodzi o quake to tylko w quake3 grałem i nawet nawet.

2

Jeżeli chodzi o quake to tylko w quake3 grałem i nawet nawet.

W pierwszego Quake'a grałem jeszcze na gołym DOS'ie, kiedy jeszcze nawet nie wiedziałem co to jest free-look albo rocket-jump. ;)
W rozdzielczości 320x240px! Bardzo podobało mi się jak rozpadają się ciała przeciwników. ;)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1