Szacowanie czasu na zadania

0

Jak szacujecie czas na zadania? Jak to wygląda w Waszych zespołach i jak dążycie do tego aby te szacunki były jak najbardziej dokładne?

0

@bkHVYR z mojego doświadczenia prawie nigdy nie jesteś w stanie dokładnie oszacować - najlepiej podać około - i skąd wzięłeś te liczby (rozbić problem do jakiś sensownych wartości) i jak wiesz, że pojawiło się coś niespodziewanego albo niedoszacowałeś to powiedziec managerowi jak najszybciej. Z ich perspektywy musi być widać koniec, że jest postęp, wiedzą co robisz i czy to co robisz ma sens z perspektywy firmy/teamu.

0

Ze łba. Jak się nie obijam to nawet się nieźle sprawdza.

2

Jest tylko jedna prawdziwa estymacja: ASAP

1

Ja robię tak:

Dla każdego szacunku podaję założenia w oparciu, o które robię szacunki.

  1. "Metoda ekspercka" (coś podobnego robiłem i wiem, że zajmuje mi to X czasu, a jestem w tym biegły więc jak będzie robił to ktoś inny to będzie X*N, gdzie N dobrane empirycznie).
  2. Dekompozycja na przypadki użycia i kategoryzacja na "proste/średnie/złożone" + założenie, że średni prosty = X dni, średni = Y dni, złożony = Z dni. Suma ważona po przypadkach użycia.
  3. Dekompozycja na mniejsze jednostki i szacunek każdej jednostki (np. szacowanie migracji aplikacji w ekosystemie C/C++/Java @ RedHat 6.2 na RedHat 7.0 + przejście tej aplikacji z Oracle 11.2 na Oracle 12c)
  4. Jak nie mam pojęcia jak wycenić, to po prostu nie podaję tej estymaty i uzasadniam dlaczego nie jestem w stanie tego zrobić.

Bardzo podoba mi się metoda punktów funkcyjnych, ale niestety nie jest ona stosowana na projektach, w których biorę udział. W Polsce wiem, że stosowana w jednostkach rządowych (ARMIR) i jednym z telekomów.

0

Nie szacujemy, co całkowicie rozwiązuje problem :).

0

@neves, czyli co, idziecie z randomową ofertą do klienta bez rozeznania jakie są szacunkowe koszty i albo będziecie stratni, albo zarobice bliżej nieokreśloną kwotę? ;-)

0
bkHVYR napisał(a):

Jak szacujecie czas na zadania? Jak to wygląda w Waszych zespołach i jak dążycie do tego aby te szacunki były jak najbardziej dokładne?

Nie dążymy, żeby były jak najbardziej dokładne. To nam oszczędza dużo czasu i pieniędzy.
Wystarczy, że się skala zgadza. Jak jakiś modulik miał być gotowy w tydzień, a robiliśmy w dwa tygodnie - to znaczy, że szacowanie było ok.

0

@jarekr000000, @hipekk: No właśnie, chyba się mnoży nie dodaje w takich sprawach... A mi się wydaje, że 100% opóźnienia, to nie jest "szacowanie ok"... :)

0

Im głupsze zadanie tym łatwiej oszacować długość. Najtrudniej oszacować czas potrzebny na zdobycie Nobla.

0

Szacowanie robi się metodą ekspercką. Określa się pracochłonność na zrobienie czegoś np. 5 MD na podstawie swojej wiedzy. Jak sama nazwa mówi jest to szacowanie, tak więc obarczone jest błędem. Aby dokładnie określić pracochłonność potrzeba by daną rzecz zrobić po prostu. Przeważnie bierze się jeszcze bufor bezpieczeństwa na różne niespodziewane rzeczy przeważnie 10% szacunków.

0

Im dłużej się da tym lepiej, bo ostanie godziny to trzeba zapierdalać nad projektem, dlatego lepiej wsiąść więcej.

0
koszalek-opalek napisał(a):

@jarekr000000, @hipekk: No właśnie, chyba się mnoży nie dodaje w takich sprawach... A mi się wydaje, że 100% opóźnienia, to nie jest "szacowanie ok"... :)

Temat jest o szacowaniu zadań. Zadania zwykle mają kilka dni - dlatego takie opóźnienie to nie jest problem. Jak macie zadania programistyczne długie na rok - to raczej to jest wasz problem.

Szacowanie projektów, które składają się z kilkuset zadań, których ważna część nie jest nawet znana w momencie podawania wyceny to zupełnie inna sprawa. Zresztą, nie umiem tego robić dobrze, mimo, że próbowałem kilku metod - nawet dość naukowo wyglądających. Jeśli ktokolwiek nauczy się to robić dobrze dla dowolnych projektów IT, to zostanie bogiem śledziowym.
Poniekąd zresztą geneza agile w tym podejściu to - skoro nie umiemy tego robić dobrze.. to nie róbmy.

0

Szacowanie zawsze jest obarczone błędem, raz w dół raz w górę. Jasne że lepiej powiedzieć więcej, ale nie zawsze się da. Nadmiar czy nie domiar się dolicza do kolejnych projektów i jakoś bilansuje.

0
bkHVYR napisał(a):

Jak szacujecie czas na zadania? Jak to wygląda w Waszych zespołach i jak dążycie do tego aby te szacunki były jak najbardziej dokładne?

Podajesz czas jaki sądzisz, że zadanie zajmie i mnożysz przez liczbę z generatora liczb (pseudo)losowych o rozkłądzie gaussa normalizowanym do przedziału 0,5 do 3. Sumarycznie daje to mniej więcej rzeczywisty czas realizacji plus odpowiedni margines czasowy. Co jeszcze nie gwarantuje, że projekt go nie przekroczy.

A na poważnie tak czy siak zawsze dodawaj jakiś margines. To oznaka profesjonalizmu.

1

Kiedyś słyszałem żart w stylu „pomnóż przez dwa i przyjmij jednostkę o rząd wyższą”— często się sprawdza.

1

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1