Jak osadzić aplikację webową Java na chmurze lub serwerze.

0

Mam nadzieje, że to pytanie nie wywoła uśmieszku politowania. Ja naprawdę nie mam pojęcia jak wrzucić aplikację webową Java do Internetu, a nigdzie nie ma informacji o tym jak to się robi. Chodzi o archiwum .war? A co z lokalną konfiguracją serwera, wywalić to? A może nie, może zmienić jakoś...

0

Znaleźć hosting na aplikację. Można np. w ovh kupić najtańszego VPS-a z linuxem. Na tym stawiasz tomcata/jetty + nginx jako proxy by po porcie 80 śmigało. Ładnie wszystko konfigurujesz i gotowe. Względnie odwiedzasz Hosting dla aplikacji webowych na platformę Java i wybierasz sobie hosting. Następnie wg. instrukcji dostawcy.

2

Jeśli piszesz np w springu to możesz bardzo łatwo "wrzucić to do internetu" na platformie heroku.com, która wygeneruje ci jakiś randomowy adres strony, da ci małą baze i miejsce na serwerze. Ściągasz taki specjalny pakiet, instalujesz i wysyłasz po prostu kod swojej aplikacji na serwer heroku, a jak odpowiednio masz zrobiony pom.xml (albo gradle albo inne takie) to heroku sam ci zbuduje .war czy .jar i uruchomi aplikacje, przez co będzie działać tak jak na localhostcie ale w sieci :)

Innym, wg mnie lepszym rozwiazaniem jest tj wspomniał @Koziołek kupno jakiegoś taniego VPSa. Brzmi groźnie, wielkie halo, ale takie nie jest. Jakaś firma po prostu "wynajmuje ci adres ip" i do tego komputer z linuxem (który jest serwerem). Tam jest np ubuntu server lub inny (zwykle jest tego wiele do wyboru). Łączysz się za pomocą np CMD ze swojego komputera z tym linuxem, instalujesz sobie tam różne bazy danych, tomcata/jetty pobierasz itd. po czym przenosisz tam swoja aplikacje i normalnie uruchamiasz, tylko poleceniami z konsoli, a nie przyciskiem RUN jak to jest w eclipse czy intellij ;)

Czyli właściwie robisz to samo co na swoim komputerze tylko na linuxie który jest u kogos innego, do którego łączysz się zdalnie i robisz wszystko terminalem, a nie wyklikujesz.

Tak na baardzo chłopski rozum.. :P

0

Jednak to takie łatwe widzę nie jest z wielu tych rzeczy po prostu nie miałem okazji korzystać :)
Dzięki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1