Emigracja: Irlandia czy UK

1

Witam wszystkich.

Zapewne są na tym forum osoby które były/są/znają kogoś kto programował/programuje poza Polską. Interesują mnie dwa kraje - Irlandia oraz UK. Chciałbym zwiększyć swoją wiedzę w zakresie obecnych warunków pracy w tych krajach:

  1. Czy wciąż istnieje duży popyt na programistów Java EE w tych krajach?
  2. Czy któryś z wymienionych krajów jest w jakimś wymiarze bardziej atrakcyjny jeżeli chodzi o pracę, czy też może wszystko wygląda mniej więcej tak samo?
  3. Język angielski - co w przypadku, gdy nie władamy angielskim na poziomie native speakera tylko np. coś koło poziomu B2 (CEFR)? Czy firmy biorą pod uwagę takie osoby oraz czy pomagają im w podniesieniu poziomu angielskiego?
  4. Jakim sposobem znaleźliście/znajomi znaleźli pracę (LinkedIn, agencje pracy, wyszukiwarki pracy, google czy może jeszcze inaczej)?
1

Nie pracuje w IT ale mieszkam obecnie w Dublinie

Z tego co widze jest sporo ofert pracy dla programistów/testerów/Dev Junior/Senior
Szukanie pracy myśle ze w 90% przez strony typu

ie.indeed.com
www.jobs.ie

Jest jedna agencja dla IT ale oni też daja oferty na tego typu stronach, a co do ang to fluently english wymagany ;)

0
Kage napisał(a):

a co do ang to fluently english wymagany ;)

Czyli są raczej małe szanse, że jakaś firma weźmie kogoś, kto będzie składał jedno zdanie przez 15 sekund?

Dublińczycy mają jakiś miły akcent do zrozumienia przez polaka, czy może coś w stylu tego:

?

2

Nawet na zmywak trzeba składać zdania szybciej niz 15 sekund ;) (to nie jest żart)

A to jest dokładnie "Dublin way of talking" (to tez nie jest żart)

Ps. Oczywiście nie wszyscy mówią tak cieżko jak na tych filmikach i jeśli nie są złośliwi to starają sie mówić wyraźniej do obcokrajowca ale jak pójdziesz np. do starego rzeźnika to bedzie mówił tak jak te szczury z trzeciego filmiku.

Mój angielski to tyle co ze szkoły + osłuchanie z American English i jak przyleciałem do Dublina to musiałem swój angielski podzielić przez 2

0
Kage napisał(a):

Nawet na zmywak trzeba składać zdania szybciej niz 15 sekund ;) (to nie jest żart)

trochę przesadziłem z tym czasem, ale chodziło mi, że mam czasami zacięcie gdy nie znam kluczowego słowa

Kage napisał(a):

A to jest dokładnie "Dublin way of talking" (to tez nie jest żart)

słabo to teraz widzę, myślałem, że taki mocny akcent to tylko w Corku jest; w takim przypadku chyba lepiej będzie nastawić się na UK

1

W UK jeszcze gorzej niektórzy potrafią mówić, ale większość mówi zrzumiale. Poza tym jest bardzo dużo obcokrajowców co ułatwia sprawę.

1

Ps. Nie chciałem cie zniechęcić, aż tak źle nie mówią pracownicy korporacji, jak te konie czy szczury na filmiku, to raczej robotnicy czy małolaty. Powiedzmy że mowią tak jak ten chudy królik, wiec spoko, sam mam taki a nie inny angielski a jakoś tu funkcjonuje :D

Przeszukaj oferty z np. Dublina bo jest ich sporo i jeśli spełniasz wymagania to nie wiedze problemu.
Mozesz wczesniej wyslac jakies cv na próbe, zobaczyć czy bedzie jakiś odzew.

1

Byłem jakiś czas w Irlandii. Na wakacjach ale poznałem trochę tamtejszą społeczności IT. W Irlandii śmieją się, że połowa programistów to Polacy / połowa Hiszpanie. Sami Irlandczycy mają bardzo tanie połączenia do stanów, łatwo załatwić im wizy bo blisko współpracują ze stanami. Łatwiej niż polakom, którzy walczyli wraz z nimi w Iraku. Sami Irlandczycy głośnio się z tego śmieją ;D No ale to nasza polityka i silna pozycja międzynarodowa :D
Hiszpanie mają nawet własne spotkania dla Hiszpanów programistów. Polacy jeszcze sobie takich nie zorganizowali :D
W Irlandii stawia się silny nacisk na równość i brak dyskryminacji. W każdym razie oficjalnie muszą być fair i zwracają na to uwagę. W związku z tym w CV nie podaje się stanu związku, narodowości itp. (to dość istotna różnica)
Do tego są bardzo katolickim i opiekuńczym narodem. To lepiej zrozumiesz na miejscu ;) Ale jest to też inna kultura więc uważaj na słownictwo. Bez takich niewinnych "prostytutka but mi się rozwiązał" itp, jak niektórzy w Polsce. Możesz tym zrobić niesamowicie złe wrażenie do tego, że jeśli ludzie słabo cię znają zaczną Cię ignorować i nie będą chcieć z tobą gadać. W codziennym życiu są dość zdyscyplinowani, porządni ale nie mają takiego parcia że coś musi być nowe itp Po prostu ciuch musi być wyprany.
Widać dużą różnorodność narodów. Polacy, Hindusi, Hiszpanie, Muzułmanie....
Kolejna uwaga każdy Irlandczyk to patriota, serio :D Nie tak jak w Polsce. No może 98% To będziesz widział nawet po tym, że w sklepie wszędzie pisze wyprodukowane w Irlandii.
Z tego co mówili mi Polacy na miejscu dużo osób wróciło do polski. Rozmawiałem z jedną osobą która przenosiła się stamtąd do UK z uwagi na wyższe zarobki. Ogólnie trudno mi je oceniać ale mają też google ( http://events.pozoga.eu/category/dublin-2012/ ) ;P Więc pewnie nie jest tak źle.

Ogólnie fajnie ich wspominam :)

Jeśli chcesz pogadać z jednym polakiem, który pracuje na miejscu napisz na PV. Obiecał mi pomóc więc Tobie pewnie też pomoże.

Powodzenia :)

0
Pozoga napisał(a):

Łatwiej niż polakom, którzy walczyli wraz z nimi w Iraku. Sami Irlandczycy głośnio się z tego śmieją ;D No ale to nasza polityka i silna pozycja międzynarodowa :D

To w sumie nie dziwne jakby mieli takie preferencje, bo to kraj mały, bogaty i mówią w nim tym samym językiem co w USA. Ukraińcy i Białorusini w związku z podobieństwem językowym też mają preferencje do zatrudnienia w Polsce. (mogą przez 6 miesięcy w roku pracować w wielu zawodach)

Ale czy to prawda? Możesz jakiś link podesłać? Czy ta preferencja to jedynie, że mogą jako turysta pojechać do USA (jak większość krajów UE) i w ten sposób łatwiej na rozmowę kwalifikacyjną w dolinie krzemowej się stawić?

0

Witajcie,

Być może mam coś, co pomoże autorowi wątku.

A mianowicie - po spędzeniu wielu godzin na rozmowach, wywiadach i pisaniu maili z mieszkającymi w UK emigrantami, stworzyłem wraz zespołem Poradnik Emigranta, który ma za zadanie zminimalizować stres i problemy, jakie wiążą się z wyjazdem w nieznane.
Oprócz wszelkiego rodzaju informacji praktycznych, są tam także wywiady z programistami, co może pomóc Ci w podjęciu decyzji.

Jeśli chcesz w jednym miejscu znaleźć mnóstwo praktycznej wiedzy i obserwacji doświadczonych emigrantów (za równowartość 3 godzin pracy za minimalną stawkę w UK), zapraszam serdecznie:

http://poradnikemigranta.pl/

0
Kage napisał(a):

fluently english wymagany ;)

'Fluently english', mocium panie?

0
poradnikemigranta napisał(a):

Witajcie,

Być może mam coś, co pomoże autorowi wątku.

A mianowicie - po spędzeniu wielu godzin na rozmowach, wywiadach i pisaniu maili z mieszkającymi w UK emigrantami, stworzyłem wraz zespołem Poradnik Emigranta, który ma za zadanie zminimalizować stres i problemy, jakie wiążą się z wyjazdem w nieznane.
Oprócz wszelkiego rodzaju informacji praktycznych, są tam także wywiady z programistami, co może pomóc Ci w podjęciu decyzji.

Jeśli chcesz w jednym miejscu znaleźć mnóstwo praktycznej wiedzy i obserwacji doświadczonych emigrantów (za równowartość 3 godzin pracy za minimalną stawkę w UK), zapraszam serdecznie:

http://poradnikemigranta.pl/

Ah, jedyne 99,99zł. Cóż za okazja!

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1