Powtórna rekrutacja do firmy

0

Zastanawiam się jak jest w przypadku gdy ktoś aplikował do pewnej firmy i nie dostał się. Czy taka osoba może w późniejszym czasie ponownie aplikować i zostanie zaproszona na rozmowę. Czy jest już może skreślona na zawsze? Wiem, że wiele zależy od firmy. Pomijam już małe firemki po 10-15 osób bo tam zapewne często można się z czymś takim spotkać, ale jak jest w przypadku takich średnich 30, 50 czy 100 osób lub wielkich korporacji. Załóżmy, że ktoś jest na etapie szukania pracy i w kilku firmach mu rozmowa nie wyjdzie. Taka sytuacja zwłaszcza może zdarzyć się osobom na początku kariery, które aplikują do wielu firm i chodzą na rozmowy. Często tutaj na forum można przeczytać podejście: "Chodź na rozmowy i sprawdź jak jest". Co w przypadku gdy takiej osobie nie będzie na początku szło, czy nie spali siebie przez to w wielu firmach i na późniejszych etapach kariery będzie mu trudniej zmienić pracę? Nawet na takich dużych "rynkach programistycznych" typu Wrocław, Warszawa czy Kraków mógłby być taki problem. Mógłby ktoś kto miał styczność z podobnymi sytuacjami, bądź często zmieniał pracę opowiedzieć jakie jest podejście firm w takim przypadku?

0

Można aplikować ponownie. Śmiało.

0

Myślę, że to, czy jest sens aplikować powtórnie, zależy od tego, czy umiesz coś innego, nowego. Jeśli tak, to myślę, że nie ma problemu - aplikuj, a jeśli rekruter (w większych firmach jest więcej niż 1, a może jakiś nowy przyszedł?) nie jest do ciebie uprzedzony (bo np. poprzednio go zwyzywałeś, lub przewróciłeś na niego kawę itp.), to nie sądzę, by miał wobec ciebie obiekcje. Aczkolwiek zapewne zastanowi się dwa razy, np. gdy po miesiącu znów się pojawiasz, to czy zdążyłeś nauczyć się czegoś nowego.

Ale ja się nie znam, tak tylko sobie myślę.

0

Po miesiącu to przegięcie raczej, ale po pół roku czemu nie?

0

Tak jak napisał @AreQrm - przynajmniej te pół roku przerwy. Obecnie pracuję w duuużym korpo i tu po prostu nie zaproszą Cie na rozmowę wcześniej niż po pół roku od poprzedniej rozmowy.
Z kolei w poprzedniej firmie (~150 osób) w rekrutacji brała udział moja koleżanka, którą poleciłem. Nie dostała się i po miesiącu znowu aplikowała: słyszałem (słuszne zresztą) komentarze kumpla, który był technicznym na rekrutacjach - "ale czego ona mogła się przez miesiąc nauczyć?". A mi było głupio, że ją poleciłem ;)

0

Właśnie miałem na myśli jakiś sensowny odstęp czasu, czyli te pół roku np. a nie 1 czy 2 miesiące. Bardziej chodziło mi o to czy taka osoba nie jest skreślona na zawsze i czy jej aplikacja np. za pół roku czy więcej nie jest z automatu odrzucana. Co do wielkich korpo to widzę jest tak jak się spodziewałem, że nie ma raczej z tym problemu. Najbardziej interesowałyby mnie opinie na temat firm typu 20, 30, 50 osób.

0
Olje napisał(a):

Bardziej chodziło mi o to czy taka osoba nie jest skreślona na zawsze i czy jej aplikacja np. za pół roku czy więcej nie jest z automatu odrzucana.

Generalnie programistów na pęczki raczej nie ma, więc chyba mało która firma może sobie pozwolić na skreślanie kandydatów na zawsze. Jeżeli już przekreślają to albo ktoś jest wybitnie słaby albo rekruter jest nie kumaty ("jak raz nie umiał to pewnie nigdy nie będzie umiał").

0

Nie ma to sensu. Przecież mają twoje CV w bazie tak? Jeśli dojdą do wniosku, że chcą z tobą współpracować, to sami się odezwą. Po co aplikować ponownie? Już cię tam znają i wiedzą co sobą reprezentujesz.

0
Olje napisał(a):

Co w przypadku gdy takiej osobie nie będzie na początku szło, czy nie spali siebie przez to w wielu firmach i na późniejszych etapach kariery będzie mu trudniej zmienić pracę? Nawet na takich dużych "rynkach programistycznych" typu Wrocław, Warszawa czy Kraków mógłby być taki problem. Mógłby ktoś kto miał styczność z podobnymi sytuacjami, bądź często zmieniał pracę opowiedzieć jakie jest podejście firm w takim przypadku?

Nie spali. A nawet jeśli, to po kilku latach będzie mógł iść do innych firm.

0

Niby mają w bazie te CV, ale wątpię, że wielkie korporacje przeglądają takie archiwa z CV, czy nawet mniejsze firmy. W końcu cały czas mają zalew CV. W ogóle zawsze się zastanawiałem jak taka baza CV wygląda. Czy jest poza samym CV jakaś informacja typu: nie został zaproszony na rozmowę, był na rozmowie ale nie został zatrudniony, nie przyszedł na rozmowę itd. Może poza tym są jakieś bardziej szczegółowe informacje o kandydacie.

Tak też się zastanawiałem czy jeśli w ogóle firma się nie odezwie to opłaca się wysyłać powtórnie CV, bo tak jak wyżej napisałem wątpię, że pamiętają o kandydacie, który aplikował akurat w czasie kiedy oni nikogo nie szukali.

0

Zalew CV? A ja tu wkleiłem kiedyś jedno ogłoszenie w dziale praca i to z ładną stawką jak na polskie warunki (> 20k zł brutto / mies.) i dostałem.... jedno CV. Łącznie ze wszystkich źródeł w tej rekrutacji mieliśmy kilka osób; wyselekcjonowanych przez HR z około 30-40 zgłoszeń (globalnie!). Czyżby istniał jakiś paradoks, że im wyższe widełki, tym mniej CV przychodzi?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1