Witam, uczyłem się pythona w wolnym czasie od pracy. Nie studiuję, po prostu postanowiłem zmienić branżę. W końcu po ponad roku uznałem, że umiem wystarczająco i porozsyłałem cv, dostałem odpowiedź, na pierwszym spotkaniu wypadłem według mnie nieźle, według firmy chyba też bo zaprosili na drugą rozmowę, podczas której jak wtedy się dowiedziałem mają być uzgodnione warunki współpracy itd, taka rozmowa z HR.
No i tu pojawia się pytanie - co powiedzieć gdy zapytają ile chciałbym zarabiać? Oczywiście z jednej strony naczytałem się tutaj jak to przez pierwsze miesiące początkujący jak ja jest kosztem dla pracodawcy i powinien dziękować mu, że może bezpłatnie pracować, z drugiej jest mnóstwo głosów, że za pracę należy się zapłata i w branży jest niedobór.
Jednak wiadomo, że wolałbym coś zarobić niż nic, z rozmowy też dało się wywnioskować, że jakaś pensja będzie. Nie wiem jednak jaką kwotę zaproponować? Chodzi o miasta typu Gdańsk/Wrocław/Kraków gdzie rynek IT jest rozwinięty, znajomy mówi, że mam podać 2000zł, może dadzą a jak nie to i tak nie będzie źle na początek jak obniżą. Co o tym sądzicie?