Software house'y

0

Co sądzicie o tego typu firmach? Jak wygląda sprawa zarobkowa porównując pracę w korpo?

0

Raz pracowałem. Jeden tester na 35 osób, brak testów automatycznych(na wszystkich poziomach), wszystko robione bylejak, bo przecież i tak za dwa miesiące będziemy robić coś nowego dla nowego klienta. Nie robiliśmy nic skomplikowanego, raczej co kilka miesięcy zaczynaliśmy od nowa to samo.

2

Sprecyzuj pytanie, bo software house również może być korporacją.

A organizacja projektów, liczba testów i testerów, nie mają nic wspólnego, ani z jednym, ani z drugim.

0

Chodzi mi o małe firmy max 10-15 osób.

0

To raczej software garage niż software housy.

Najwięcej kasy mają największe firmy, a te zamawiają soft także u większych firm, więc większy software house w większości przypadków zapłaci lepiej niż mniejszy.

0

Czyli mniejsza firma - mniejsza kasa?

0
Biały Kaczor napisał(a):

Czyli mniejsza firma - mniejsza kasa?

Generalnie tak, aczkolwiek jest wiele dużych firm, które też płacą kiepsko :)

1

I sa tez male ktore placa dobrze - mama nadzieje ze Ci wszystko rozjasnilismy ;)

0

A jest ktoś, kto pracuje w takiej lub podobnej firmie? Jaka panuje ogólnie atmosfera ?

2

Atmosfera zależy od konkretnych ludzi w firmie, a nie tego, ile tam osób jest pozatrudnianych oraz tego, czy to jest "software house" (cokolwiek to znaczy), czy coś innego.

1

Ja to widzę tak

Firma mała - mała kasa, jakość taka sobie
Firma duża - większa kasa, jakość taka sobie
Mały rozwijający się oddział dużej firmy - lepsza kasa, ciśnienie na jakość(bo inaczej poleceń nie będzie i się nie rozwiną tak szybko)
Firma nieprogramistyczna - zarobki skrajne w obydwie strony, jakość strasznie słaba, bo junior nazwany seniorem zapie*dala w kilku rzeczach na raz i nie ma kto mu code review zrobić, albo czegoś poradzić

0

Jeżeli firma ma jakiś produkt, który nie jest pierwszej świeżości i ma konkurencję, a jego jakość będzie taka sobie, to firma prędzej, czy później padnie.
Generalnie, jakość "taka sobie" w końcu położy projekt lub w skrajnym przypadku firmę.

2

@wiciu
Zdziwiłbyś się ile jest w stanie zrobić dział marketingu z produktem nawet sporo gorszym niż u konkurencji.
Kiedyś może i faktycznie firmę położy, ale jakość znacznie niższa niż taka sobie może się w firmie utrzymywać latami.

0

Kasa zależy bardziej od pochodzenia kapitału oraz tego jak bardzo IT w danej firmie jest potrzebne, niż od wielkości firmy. Najlepiej płacą zagraniczne banki, body leasing i firmy, które mają specjalizowane oraz drogie produkty.
Dalej są software housy, które outsourcują całe teamy albo klepią soft na zamówienie.
A najmniej płacą firmy, które bez programistów się nie zawalą oraz różnoracy Janusze, którzy wykorzystują studentów oraz innych nieświadomych stawek.

A jakość nie ma żadnego związku z wielkością firmy ani finansami. Zależy tylko i wyłącznie od poziomu ludzi.

Prostackia Składanka napisał(a):

Firma nieprogramistyczna - zarobki skrajne w obydwie strony, jakość strasznie słaba, bo junior nazwany seniorem zapie*dala w kilku rzeczach na raz i nie ma kto mu code review zrobić, albo czegoś poradzić

No tak, bo w firmach programistycznych wcale juniorów z trzyletnim stażem nie nazywają seniorami. :)

0

@somekind
Tylko w firmie gdzie są sami ludzie z IT jest jasny podział na programistę, testera, sieciowca, helpdesk więc te 3 lata oznaczają głębsze wejście w temat(jeden) niż w firmach gdzie jest np 2 osoby z it i zajmują się wszystkim, ale po łebkach.
Dodatkowo z typowo programistycznej firmie masz kogo się zapytać.

1
Wybitny Krawiec napisał(a):

Tylko w firmie gdzie są sami ludzie z IT jest jasny podział na programistę, testera, sieciowca, helpdesk więc te 3 lata oznaczają głębsze wejście w temat(jeden) niż w firmach gdzie jest np 2 osoby z it i zajmują się wszystkim, ale po łebkach.

I ten podział niby automatycznie gwarantuje, że każdy się doskonale zna na swojej specjalizacji?
Już prędzej uwierzę, że ktoś, kto zna się na wielu tematach zna się lepiej na każdym z nich, niż taki "specjalista" z korpo.

Dodatkowo z typowo programistycznej firmie masz kogo się zapytać.

To też zależy. Jeśli w firmie są sami seniorzy z trzyletnim stażem, to zazwyczaj nie ma komu dbać o architekturę ani rozwiązywać bardziej skomplikowanych problemów wydajnościowych, o bezpieczeństwie nie wspominając.

0

Ja np bardzo lubię pracować w software house.
Jaka jest różnica pomiędzy software house a corpo. W większości przypadków taka, że w software house się najwięcej nauczyłem, podczas gdy w corpo siedziałem w technologi gdzie pisał mój dziadek.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1