Przychodzą mi do głowy dwa proste rozwiązania z czego pierwsze opłaca się przy większych obrotach:
- Możesz założyć sp. z o.o.
- Ubezpieczenie od odpowiedzialności zawodowej
0
0
Wg mojego prawnika to ograniczenie ma znaczenie w przypadku pozwów o błędy nieumyślne, czyli np przypadkowe wywalenie produkcyjnej bazy danych. W przyadku udowodnienia sabotażu pracodawca może żądać pełnej rekompensaty za szkody. Poza tym dość skutecznie można się bronić argumentując że był stosunek pracy.
A w przypadku jakiejś szkody, która bardziej wynika z zaniedbania? To wtedy nadal jest nieumyślne :-)
0
Przychodzą mi do głowy dwa proste rozwiązania z czego pierwsze opłaca się przy większych obrotach:
- Możesz założyć sp. z o.o.
Nie wiem czy takie proste z tym założeniem spółki, podobno członkowie zarządu tej spółki również odpowiadają całym majątkiem, podobno jest jakiś przypadek, który może ich z tego zwolnić, ale nie do końca jestem pewien czy to taka powszechna praktyka.
0
Po prostu niech wam umowę napisze prawnik. Jak już dojdzie do walki na miecze to i tak sąd zadecyduje które punkty umowy jak interpretować. Tu nie ma zabezpieczeń wynikających z samego kodeksu (jak na UOP)
0
W spółce co prawda nie odpowiadasz całym majątkiem, ale za to działanie na niekorzyść spółki jest przestępstwem. Nie ma złotych środków. Albo idziesz grzecznie na UoP, albo po prostu nie powodujesz strat u klienta. A jeśli powodujesz, to bierzesz za nie odpowiedzialność. Przykro mi bardzo.
0
A ubezpieczenie od odpowiedzialności zawodowej? Oczywiście ubezpieczenie też nie działa kiedy szkody robisz celowo. Tylko czemu byś miał coś psuć celowo?
0
Ale chyba na UoP nie ma tak, że jak nawet coś celowo zrobisz to też maksymalnie mogą ci zabrać 3 miesięczną pensję? Nie wystarczy w umowie b2b podobny zapis i wtedy ma się takie same prawa? Bo chyba UoP nie zwalnia od tego, żeby zrobić cywilny proces?
Poza tym jak wygląda tworzenie takiej umowy b2b? Jak firma już ma ludzi tak zatrudnionych to nie będzie to dziwne jak ktoś będzie chciał wziąć swojego prawnika do tego?