Grawitacja

0

Nie jestem znawcą fizyki, ale wpadł mi do głowy pewien pomysł. Trudno mi zrozumieć zasadę działania grawitacji, ogólną teorię względności itp. Ale czy nie mogłoby tak być, że grawitacja tak naprawdę wszystko odpycha zamiast przyciągać? Grawitony mogłyby być wszędzie i przekazywać swój pęd wszystkiemu, z czym się zderzą, a zasłonięcie materii przez inną materię w którejś strony powodowałoby, że z tej strony jest mniej grawitonów, więc większa siła działa ze wszystkich innych stron i to powoduje ruch tej materii. Grawitony mogłyby być takie małe, że przenikają przez materię i tylko część z nich zderza się i przekazuje swój pęd, dzięki temu działają równomiernie na całą objętość tej materii, a nie tylko zewnętrzną część. To by tłumaczyło też coraz szybsze rozszerzanie się wszechświata.

Zakrzywienie czasoprzestrzeni wydaje mi się nierzeczywiste. Musi być inne wytłumaczenie, niż to, które jest popularne we współczesnej fizyce. Wydaje mi się, że świat jest prostszy, a teorie fizyczne są dopasowywane naokoło i przez to są takie skomplikowane - tak jak obliczanie ruchu planet i innych obiektów w układzie słonecznym, gdy się przyjmuje, że słońce stoi w miejscu.

1

grawitacja to tak naprawde fala, w tym roku udowodnili ich istnieje za pomcoą ultradokładnych laserów, których promień jednego z nich przybył później niż powinien, fala która zaobserwowana powstała w momecie łacznie sią 2 czarnych dziur w jedną. Innymi słowy ten eksperyment trwający jakiś czas pozwolił już 2 razy ukazac odkrztałcanie się rzeczywistości podczas takiego zjawiska.

Edit, a nie w zeszłym roku to było :)

0
Ryzyk napisał(a):

Nie jestem znawcą fizyki, ale wpadł mi do głowy pewien pomysł. Trudno mi zrozumieć zasadę działania grawitacji, ogólną teorię względności itp. Ale czy nie mogłoby tak być, że grawitacja tak naprawdę wszystko odpycha zamiast przyciągać?

Oczywiście, że możesz przyjąć taki model.
Tyle tylko, że twoja teoria ma lukę, a dokładniej - lukę matematyczną. Jeśli nie jesteś w stanie stworzyć modelu matematycznego to masz tyle wspólnego z fizyką co przeciętny polski polityk z uczciwą pracą.

Zakrzywienie czasoprzestrzeni wydaje mi się nierzeczywiste. Musi być inne wytłumaczenie, niż to, które jest popularne we współczesnej fizyce. Wydaje mi się, że świat jest prostszy, a teorie fizyczne są dopasowywane naokoło i przez to są takie skomplikowane - tak jak obliczanie ruchu planet i innych obiektów w układzie słonecznym, gdy się przyjmuje, że słońce stoi w miejscu.

No to spróbuj go opisać lepiej. Masz rację, że obecna fizyka wygląda jak kod utrzymywany przez stereotypowych Hindusów, jest pełen magicznych stałych, testy są tylko manualne, a wiele równań sypie się przy odpowiednich warunkach... Tylko że twoje gdybania nie są nic warte z powodu tego, że w żaden sposób nie próbujesz ich poprawić.

0

wartek01, nie wiem, czy to można nazwać moją teorią. To są bardziej takie nic nie znaczące przemyślenia laika. Kiedyś zadałem takie pytanie na kanale Astrofaza i nie dostałem żadnej odpowiedzi, a wydaje mi się być ciekawą opcją i w dodatku bardzo prostą - a mimo to nie pamiętam, żebym kiedykolwiek o tym słyszał albo czytał. Gdy ostatnio szukałem jakichś informacji te ten temat, to znalazłem tylko jedno źródło na stronie http://grawitacja.info.pl/pdf/grawitacja.pdf:

Już dawno podjęto próbę wyjaśnienia przyciągania grawitacyjnego dwóch
ciał w oparciu o oddziaływanie ciał z grawitonami. Według jednego modelu przestrzeń
jest wypełniona równomiernie cząsteczkami – grawitonami, poruszającymi
się we wszystkich kierunkach. Grawiton po zderzeniu z ciałem przekazuje mu
swój pęd. Ten model tłumaczy, dlaczego między dwoma ciałami występuje
„przyciąganie”. Jednak z tego modelu wynika, że powinna zmniejszać się prędkość
planet w ich ruchu orbitalnym i planety już dawno powinny spaść na Słońce.
A więc ten model jest błędny. Ta teoria była zbyt prosta, żeby była prawdziwa

Nie rozumiem, dlaczego w takim modelu prędkość planet powinna się zmniejszać. Przecież oprócz przyciągania w kierunku słońca pozostałe siły by się równoważyły.

mr_jaro, to, że grawitacja ma naturę falową, nie oznacza,ze nie można jej traktować tak, jakby składała się z cząstek - czyli podobnie jak fotony w przypadku światła.

0

tak jak obliczanie ruchu planet i innych obiektów w układzie słonecznym, gdy się przyjmuje, że słońce stoi w miejscu.

Pomyłka, chodziło o ziemię stojącą w miejscu.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1