"Niektórzy zauważają zarazem, że wspomniane cele polityczne wcale nie są takie, jakie się nam wydają. To, że Theodore T’so został zaatakowany jako pierwszy ma mieć swoje uzasadnienie – programista ten odrzucił presję ze strony Intela, forsującego używanie zamkniętego, sprzętowego generatora liczb losowych. Taki niesprawdzalny, nieweryfikowalny generator mógłby działać jako furtka w systemach, obniżając entropię i ułatwiając złamanie szyfrowania."
https://lulz.com/linux-devs-threaten-killswitch-coc-controversy-1252/
Czy w Linuksie powstanie rozłam, a może takie osoby jak Coraline Ada Ehmke, Sage Sharp, Noam Cohen to konie trojańskie, skorumpowane przez korporacje i złych ludzi? Co o tym wszystkim sądzicie jako programiści?