Czy naprawde oczy mniej sie mecza niz przy czytaniu na monitorze?
Jesli Tak to jaki polecacie w cenie do 1000zl
Czy naprawde oczy mniej sie mecza niz przy czytaniu na monitorze?
Jesli Tak to jaki polecacie w cenie do 1000zl
Mniej, chociaż ja tam na patrzenie w monitor nie narzekam.
Ja mam Kindle Paperwhite - działa, nie narzekam, wydaje się godny polecenia. Jedyny minus dla mnie to to, że nie obsługuje formatu EPUB.
Chyba najlepiej Kindle, sam używam od 2011 r. i wciąż działa (wersja Kindle Classic 2 Keyboard) :) Pliki swego czasu przerzucałem Calibrą, a potem głównie mailem.
Zdecydowanie tak. Czytanie z e-papieru jest wyraźnie mniej męczące. Poza tym czytnik to świetna sprawa. Tak jak do dzisiaj nie pojmuję po cholerę ludziom smartfony, tak czytnik książek uważam za kolejny przełomowy wynalazek zaraz po komputerze ;)
Również polecam Kindle Paperwhite. Mam jedynkę od drugiego roku studiów (minie mu już 7 lat) i naprawdę jest to świetna sprawa dla oczu i pleców (czytanie Dukaja i innych opasłych książek w pociągu to prośba o zwyrodnienie kręgosłupa). Korzystam z Calibre i KCC (do komiksów) i nie wyobrażam sobie, bym chciał zamienić e-ink na jakikolwiek tablet czy telefon do czytania na dłuższą metę, a w sumie już kilkaset książek na nim przeczytałem. Ostatnio musiałem go zresetować (zgłupiał krzycząc, że nie ma nic wolnego miejsca), czasami łapie zwiechy, ale ogólnie to kawał sprzętu :)
Mam, polecam, ale upewnij się że czyta jak najwięcej formatów. Mój stary Kindle umie tylko w Mobi więc wszystko muszę konwerterowac przed wrzuceniem
6'' wystarczy czy doplacic do 7'' ?
Ja po 2 dwóch Kindlach (ostatni to pierwsza wersja Paperwhite) przerzuciłem się na iPada parę lat temu i nie żałuję. Fakt, nie jest to e-ink - sam, tylko czysty tekst (uwaga, dotyczy tylko *.azw, bo PDFy to już loteria), czyta się oczywiście znacznie lepiej na e-ink w Kindle. Podkreślam: czysty tekst, format ebooka specjalnie pod Kindle.
Natomiast już każda inna rzecz, czyli obrazki, obsługa słowników, audiobooków, responsywność, i w ogóle cała reszta, to już w Kindlach są conajmniej 1000x (lub więcej) gorsze niż np. na iPadach. Nawet czas pracy na baterii jest zbliżony jeśli iPada (w tym przypadku mówię o pro 9.7) ustawimy jako czytnik i powyłączamy wszystkie bluetoothy, wifi itp i zmniejszymy jasność. Oczywiście zarówno pod iPada jak i pod tablety z Androidem amazon ma apkę o nazwie "Kindle", która "emuluje" Kindle. Ta apka działa tak z 1000 lepiej niż interfejs w Kindle. Tak jak wspomniałem, ekrany normalnego tabletu nie zastąpią e-ink jak chodzi o wyświetlanie czystego tekstu, ale można posterować odcieniem, jasnością i nie jest źle (ja np. w apce Kindle mam sepię ustawioną i 1/4 jasność, w nocy oczywiście ten night mode i jest ok)
Podsumowując: jak chcesz czytać dużo tekstu z minimalną ilością obrazków/schematów na ebookach z amazonu lub specjalnie pod Kindle, to Kindle jest ok. W każdym innym dodatkowym zastosowaniu, "normalne" tablety spuszczają go toalecie.
Tak, męczą się mniej. Pod warunkiem że czytasz w dobrym oświetleniu/ podświetlane :).
Warto doinwestować w większy czytnik, jeżeli chcesz czytać coś poza lekką lekturą. Jeżeli nie to budżet do 500 zł spokojnie styknie, do 1000 to te większe.
Generalnie kindle obsługuje tylko swój format plus pdfy(tak sobie), konkurencja obsługuje więcej formatów i czasem lepsza obsługe pdfów, natomiast z jakością samego oprogramowania jest różnie.
Ja mam pocketbooka 3 8'' kupiony za 900-1000. Zamulony jest dość, ale obsługuje lepiej pdfy i nie muszę się bawić w konwersje epubów. Zależało mi też na 8 calach, a kindle chyba miał 7mki. 8'' już jest bardziej do stacjonarnego czytania lub dłuższych podróży, nie włożysz do kurtki.
polecam z polskich stron : https://swiatczytnikow.pl/
Mam kindle 8 - jestem mega zadowolony, faktycznie oczy się mniej męczą - jedyne co mogę mu zarzucić to brak lampki - lepiej wybierz model z wbudowaną lampką.
Teraz mam Kindle i jest spoko. Wcześniej używałem jakiegoś taniego sprzętu za 2xx PLN i też dawał radę (bez podświetlania i bez ekranu dotykowego).
Co do iPada albo innego tableta, cięższe, droższe, świecące.
Fakt obecne ekrany nie mrugają tak jak stare, więc świecenie przy dobrych warunkach oświetleniowych nie jest bardzo męczące.
Jednak wystarczy słoneczny dzień i tablet wymięka (mało co widać z powodów refleksów).
Co do wytrzymałości baterii to jednak ebook jest bezkonkurencyjny.
Używam zarówno Paperwhite jak i iPada.
Paperwhite zalety:
Paperwhite wady:
iPad zalety:
iPad wady:
Wynik - nigdy nie przyzwyczaiłem się do czytania na iPadzie, choć znam wielu takich - wolę znacznie bardziej dużego smartfona i na takowym zaliczyłem już kilkanaście "cegieł" (czarne tło, jasny tekst, przerzucanie stron kciukiem), choć obawiam się, że odbiło się to na moim wzroku. Do prozy czytnik jest IMO bezkonkurencyjny, książki techniczne, poradniki z diagramami etc. - raczej coś bardziej multimedialnego.
Mam Paperwhite, jest mega wygodny i przyjemna dla oka, ale nie używałem od kilku miesięcy. Nie wiem czy to dlatego, że nie chce mi się czytać czy dlatego, że i tak wszystko jest na smartfonie.