Okej, mały reportaż (spóźniony sporo - nie miałem czasu wcześniej napisać >_<).
Na spotkaniu w 3sity byłem ja (Warszawa), był @Patryk27 (Kraków) i @aurel (Gdańsk) - więc dośc elitarnie. Nie powiem kto ogranizował i nie przyszedł, ale... nie powiem :P. O ile królową działu OT już znałem, to miło było poznać Patryka (zawsze go sobie wyobrażałem młodszego - kto by pomyślał że po 8 latach od kiedy się zarejestrowałem na forum ludzie się zmieniają).
Tak więc zaczeliśmy od pubu "u szkota", rozmawiając o życiu, śmierci i 4programmers.net. Kiedy byliśmy już pewni że nikt nie przyjdzie, zdecydowaliśmy się zmienić lokację na Pixel
, bo zdaniem @aurel podobno są tam konsole. Niestety konsol nie było, więc poszliśmy zjeść jakiegoś burgera (zdrowe żywienie FTW!), a następnie do cybermachiny
- gdzie konsole już były.
Powiem tyle, że pod żadnym pozorem nie grajcie z @aurel w Tekkena bo zna wszystkie możliwe ruchy i kosi wszystkich. Wyrównać poziom udało się dopiero kiedy zmieniliśmy grę na inną (coś z batmanem i supermmanem?), gdzie nikt nie miał aż takiego doświadczenia i szanse były równiejsze.
Dzień (noc?) zakończyliśmy żegnacjąc @aurel i grając z @Patryk27 w czołgi (szło mi lepiej!) a potem Guitar Hero (szło mu lepiej, ale oszukiwał bo był bardziej trzeźwy) i idąc spać.
Z bardziej technicznych tematów, omówiliśmy PHP, Visual Basic, C++, Bezpieczeństwo teleinformatyczne, Haskella, Rust, @deusa, życie i śmierć w dużych firmach IT, oraz pomysł zbanowania wszystkich którzy się zadeklarowali a nie przyszli (ostatecznie przegrał 2:1).
Ogólnie dobrze spędziłem czas i niczego nie żałuję, chociaż wychodzi na to że Gdańsk nie jest optymalnym miejscem na spotykanie się z 4p :P.