Nie licząc dni, w których w ogóle nie programujecie po pracy?
0
1
Różnie. Czasami w ogóle, czasami nawet jeszcze i 6 godzin. Pewnie średnio wyjdzie coś koło 2h dziennie
2
0
2
Jak skończę 1. pracę i pokoduję do 2. to już tylko spanie zostaje ;)
1
No żebym jeszcze po pracy siadał do programowania... :D
- W nieprogramistycznej robocie jak byłem to siedziałem po pracy i z czystej ciekawości coś pisałem: godzin to było po trzy, dwie;
- Teraz to ostatnia rzecz jaką chcę robić w wolnym czasie: godzin zero.
...ale zaraz! Czy aby takiego tematu nie było jakoś niedawno, bo mam wrażenie, że opisuję swoje pisanie po pracy już drugi raz :)
2
Zwykle 0, bo bawię się z dzidzią. Czasem jak żona z małą pojadą do sklepu itp. a mam jeszcze siły to mam TODO listę moich bibliotek open source :D
0
Minimum 2 godziny średnio samego programowania.
0
Po co po pracy? W pracy mam dosyć kompa i żeby pańszczyzne zakodować i dla siebie podłubać. Chyba, że nie pracuje to zależnie od humoru i natchnienia. Naturalnego procesu twórczego nie ma sensu pośpieszać.
0
po pracy to ja gram w grę co najwyżej o ile w ogole już siąde do tego rzęcha
1
Różnie wychodzi, mam synka pół-rocznego. Czasem 3h , czasem 1h. Plus ok. 1h dziennie czytam doc'i przy dojeździe/powrocie z pracy.
1
W momencie kiedy robie swój dodatkowy projekt np na google store to zależy od czasu, ale od pn do pt siadam na 2h do max 6h dziennie(ale nie codziennie). Jak jest brzydka pogoda w weekend to potrafię prawie cały dzień spędzić, chyba że mam inne obowiązki.
Po wydaniu i stabilizacji robie sobie przerwę i nie koduje para tygodni aż mnie znowu nie natchnie.
Przede wszystkim nic na siłę, jeżeli mi się nie chce to też nie kodze pomimo projektu.