Frontend taki już jest. Na początku jest wow, no bo widać efekty i wszystko rośnie wręcz na Twoich oczach. Niestety później im dalej w las tym więcej... kupy. W mojej opinii JS oraz CSS to dwie najbardziej nieodpowiednie technologie do rozpoczęcia nauki programowania. Do tego dodać należy gros przeglądarek, a co za tym idzie sposobów na wywalenie się żmudnie napisanego widoku i mamy receptę na: "A w nosie to mam!".
IMHO nie dali rady, ponieważ założenia były od początku nieprawidłowe. Lepiej byłoby gdyby naprawdę zaczęli bawić się programowaniem od jakiegoś silnie typowanego języka, a co za tym idzie od rozwiązywania prostych programistycznych problemów. Dopiero posiadając jako taką elementarną wiedzę należałoby przejść do np. podpinania widoków do kodu i do realizowania jakiejś logiki.
Zaczynanie od razu od JS, który ma tyle WTF'ów co C/C++ UB, nie liznąwszy nawet jakiegokolwiek programowania to gotowa recepta na porzucenie swojego celu, zwyczajnie z powodu frustracji.
Wyzwanie: Zostać programistą w 4 miesiące
No i tutaj jest podstawowy problem. Kiedy postanowiłem uczyć się programowania, by zmienić branżę to nie dawałem sobie czterech miesięcy... tylko trzy lata. Dlaczego tyle? Gdybym miał siadać do programowania na parę godzin codziennie, zmęczony po powrocie z pracy to wypaliłbym się szybciej niż zapałka. Po drodze miewałem nawet dwumiesięczne przerwy, bo miałem tego tak dość, że nie mogłem patrzeć na IDE. Może to trochę głupio zabrzmi ale przez ten czas czułem się trochę jak artysta pozbawiony weny, gdyż jednak za tym tęskniłem. Co by było gdybym nie dał rady w trzy lata? Nic...bo może zwyczajnie dałbym radę w cztery albo w pięć...
Ustawianie sobie tak krótkiego czasu to strzał w stopę na samym początku i każdemu będę odradzał takie podejście.
Naprawdę odradzam myślenie w ten sposób, bo to prosta droga do spalenia się już na starcie.