@loza_szydercow: nie twoje konto, nie twój ban, więc nie twój interes – proste. ;)
Ale dlaczego nie? Skoro się tu zarejestrowałem i regulamin jest napisany w formie jakiej jest (pozwalającej na wszystko) to chciałbym chociaż wiedzieć gdzie są tematy w których zastosować autocenzurę. Jeśli problem prywatności powodu bana jest tak ważny to wciągnijcie go jako podpunkt do regulaminu - dura lex, sed lex. Jeśli ludzie z którymi obcujesz w społeczeństwie zaczynają nagle znikać a ty chcesz dowiedzieć się z jakiego powodu - i dostajesz powyższą odpowiedź to czułbyś się ok? Pewne reguły uniwersalnie są stosowane w każdej praworządnej zbiorowości czyż nie?
Natomiast nie krytykuj pracy moderatorów, bo nie masz pojęcia ile pracy trzeba włożyć w utrzymanie porządku w serwisie. Tym bardziej, że każdy z nas robi to w ramach wolontariatu.
Nie uderzam w was. Uderzam w niejawność, brak reguł i dowolność (transparentność). Nigdzie nie piszę w tym wątku że krytykuję konkretnego moderatora bo nie jego decyzja jest problemem - jest co najwyżej punktem wyjścia dla dyskusji. W ogóle sprowadzenie tej dyskusji do krytyki moderatorów jest... osobliwe (przynajmniej jeśli chodzi o osobowość :) ).
Co do wolontariatu - jest taka zasada działająca w przestrzeni publicznej, jeśli decydujesz się publicznie zabrać głos to nie zdziw się jeśli zostaniesz skrytykowany, wyśmiany czy wyszydzony, merytorycznie czy nie. Dla mnie wolontariat jest czymś analogicznym i decyzja że ktoś robi coś w ramach wolontariatu powinna być kompletnie neutralna w stosunku do tego co robi. Jego wolna decyzja.
A wywody w stylu „Kto zna odpowiednich ludzi ten problemu nie ma.” zachowaj dla siebie, bo nie ma w tym grama prawdy.
Na razie widzę że proste pytanie o transparentność decyzji o blokowaniu została uznana przez niektórych atak na grupę moderatorską. Co do zachowania dla siebie - rozumiem że to jedna z tych kwestii gdzie powinienem zastosować autocenzurę?
Jeśli ktoś dostaje bana to "treść" przez niego produkowana przedstawiała zerową wartość i nie ma tu dla niej miejsca. Jeśli masz z tym problem to zapraszam na jakiegoś 4chana, tam są luźniejsze standardy.
W takim razie jaki jest powód żeby te powody ukrywać? I nie mam problemu z zerową wartością niektórych postów - raczej moderacja ma problem z uchwyceniem o co chodzi w początkowym poście i tej dyskusji. Ale ja jestem cierpliwy :)
Nikt cię tu nie trzyma na siłę. Jak pisałem wyżej, jeśli czujesz się uciśniony przez złą moderacje, która cenzuruje próby kształtowania wartościowej treści (jak przytoczone wyżej cytaty)
Nikt tu nie atakuje moderatorów. Atakuje się brak transparentności. Ale tak ogólnie to miło że przyznałeś że jednak moderacja ma wpływ na kształtowanie treści na forum.
Nie będę się na ten temat rozwodził, bo to są nasze wewnętrzne procedury, które ani cię nie dotyczą ani nie powinny interesować,
Interesuje mnie skutek tych procedur bo może dotyczyć mnie bezpośrednio. A wyjaśnienie dlaczego taki a nie inny skutek został zastosowany w danym wypadku w społeczności pozwala innym nie popełniać podobnych błędów w przyszłości i raczej odciąża pracę moderacji - czyż nie?
Ogólny powód zawsze jest taki sam i jest nim łamanie regulaminu serwisu. Zwykle sprowadza się do akcji w stylu wulgarne obrażanie innych użytkowników.
Ogólnie rzecz biorąc wszyscy w więzieniach są tam za złamanie prawa. Zazwyczaj sprowadza się to do naruszenia czyjegoś prawa własności. Problem w tym że prawo karne to opasły kodeks a regulamin to kilka(naście) punktów które dają moderacji pełną dowolność. Chyba że taki był właśnie zamysł.
Anyway, jak przekonasz Adama żeby ci dodał taki feature, to będziesz miał.
Myślę że po to właśnie powstała ta kategoria. Póki co zacząłem dyskusję. Nie mam żadnych oczekiwań co do wyniku - ale sam jej przebieg jest wartością samą w sobie.
- Żeby od kogoś wymagać, wypadałoby najpierw mu płacić.
Jeśli coś w internecie jest za darmo to ty jesteś produktem.
- Jeśli ktoś chce wiedzieć powód bana, to musi się o niego najpierw postarać.
Delicje :P
- Nie ma żadnego "my" i "wy" z wyjątkiem takich jak ten wątków, w których pojawia się jakiś obrońca uciśnionych i pokazuje jak bardzo cierpi przez to, że chciałby mieć nad moderacją kontrolę.
Jak już wcześniej wspomniałem - mijasz się z celem tej dyskusji. Ale ja jestem cierpliwy.
W tej chwili to ty rozsiewasz takie plotki. Może bądź łaskaw nie psuć atmosfery forum takimi insynuacjami?
Rozumiem że to jedna z tych rzeczy gdzie powinienem się zamknąć?
No i bardzo dobrze. Jeśli chcesz się wychylać w takim stylu jak @Sceptyczny Dinozaur, to naprawdę lepiej się nie wychylać.
No ale w jakim stylu? Gdzie jest granica? Co prawda @Shalom wyłuszczył powody wcześniej ale gdyby nie ten wątek to może w ferworze dyskusji również bym się zapuścił w te niebezpieczne rejony? Regulamin jest ogólny.
Moderatorzy między sobą pilnują siebie nawzajem, by żaden nie nadużył moderacji. Nad całością czuwa Adam, podejmując decyzję o tym, kto w ogóle jest moderatorem.
Ludzie którzy mają władzę pilnują siebie między sobą żeby tej władzy nie nadużywać. Oczywiście wszyscy też odpowiadają przed Bogiem (i historią).
Odpowiadając na same meritum - pomysł jest bardzo nietrafiony, i gdybyś widział powody banów to pewnie przyznałbyś nam rację. Zazwyczaj staramy się wklejać w powód bana dokładne cytaty z wypowiedzi, żeby użytkownik dokładnie wiedział, gdzie przegiął. Następnie post jest usuwany lub edytowany, żeby ta treść nie pojawiała się na forum. Upublicznienie tego powodu, sprawiłoby znowu, że treść jest widoczna, a przecież chodziło o coś dokładnie odwrotnego.
Wiesz - jeśli ten post pojawiał by się tylko jako link przy powodzie bana w wejściu w profil użytkownika to ja nie widzę tu jakiegoś wielkiego problemu. Jak ktoś jest niezainteresowany to i tak tej treści nie pozna, jak ban zostanie zdjęty to powód poleci i tak w niebyt. Ale mam wrażenie że to upublicznianie powodu naraża tutaj całą pracę i maszynerię moderatorską pod spodem na coś bardzo groźnego. Nie wiem co to jest choć się domyślam.
Gdybym podała w powodzie bana "wulgaryzmy", to byś dopytywał: "ale gdzie? jakie wulgaryzmy?". Jeśli podam treść, to mamy publicznie na forum wulgaryzmy. Bez sensu.
Na początku wystarczy sam powód. Nie proszę przecież o przeklejki z wewnętrznego forum moderatorskiego z wynikami głosowania :) Mimo wszystko jakaś przyzwoitość i bycie fair wobec ludzi zobowiązuje do podania choćby ogólnego powodu. Np. "wulgaryzmy" ale i też "przedmiotowe traktowanie płci przeciwnej". Niby nic ale dużo zmienia - czyż nie?
Ogólnie potraktowanie pytania o transparentność jako ataku na moderatorów czy całą moderację w tej dyskusji jest dla mnie dość znaczący. Informacyjnie nawet bardzo znaczący rzekłbym.
PS: Ciekawe kto tą kobyłę przeczyta :D